Gdy rachunki za telefony w Twojej rodzinie zaczynają przypominać raty za samochód – czas, aby coś z tym zrobić. Zamiast płacić osobno za każdy numer, czasem warto połączyć je w jeden abonament rodzinny i oszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie. Brzmi dobrze? Jasne! Ale czy zawsze się opłaca?

O co chodzi w abonamencie rodzinnym?

To nic innego jak pakiet kilku numerów w jednej umowie, często z dużym rabatem cenowym. Zamiast płacić osobno za każdy telefon, dostajesz jedną fakturę i (z reguły) niższą opłatę za każdą kartę SIM. Do tego dochodzi wspólny pakiet danych komórkowych – koniec więc z dramatycznym “kochanie, skończył mi się internet!”, gdyż aby wyczerpać rodzinne gigabajty, trzeba się naprawdę postarać. Ale większość osób decyduje się na taki abonament, bo jest po prostu wygodny: mniej papierologii, mniej spraw na głowie, mniej problemów.

Z reguły operatorzy pozwalają na dołączenie kolejnych numerów w dowolnym momencie. Warto jednak sprawdzić, czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami.

Jak wybrać najlepszą ofertę dla rodziny?

Przede wszystkim: sprawdź, ile numerów możesz “podpiąć” w ramach jednej umowy – niektóre abonamenty zaczynają się od 2 osób, a pozwalają dodać aż 10. Oprócz tego:

• jeśli wszyscy w domu są internetowymi maniakami, wybierz opcję z nielimitowanym internetem (który tak naprawdę gwarantuje pełną prędkość do 500 GB);
• przyjrzyj się bonusom, gdyż niektóre są naprawdę ciekawe: Netflix, HBO Max, a nawet Disney+ – przelicz, co się opłaca najbardziej.

Nie bez znaczenia jest też czas trwania umowy. Z jednej strony im dłuższy kontrakt, tym lepsza cena, ale czy na pewno chcesz się wiązać na 2 lata? Dla bezpieczeństwa lepiej zostawić sobie furtkę wyjściową.

Ile faktycznie na tym oszczędzę?

Załóżmy, że standardowy abonament dla jednej osoby to 50 zł, więc jeśli masz w domu 4 telefony, płacisz 200 zł miesięcznie. Wiele pakietów rodzinnych zaczyna się już w okolicy 150 zł, czyli miesięcznie oszczędzisz nawet 50 zł. Dorzućmy do tego serwis streamingowy (np. Netflix), a może okazać się, że w skali roku zyskasz nawet do 1000 zł oszczędności!

Kiedy abonament rodzinny to zły pomysł?

Ale spójrzmy też na drugą stronę medalu – taka oferta nie sprawdzi się w każdej rodzinie. Kiedy lepiej się nad nią zastanowić?

• Gdy nie wszyscy w rodzinie potrzebują abonamentu – jeśli np. dziadek używa telefonu tylko do odbierania połączeń, a młodsze dziecko korzysta wyłącznie z Wi-Fi w domu, abonament rodzinny będzie zbędnym kosztem.
• Kiedy występują problemy z opłatami – rachunek za cały pakiet przychodzi na jedną osobę, więc jeśli w rodzinie ktoś często “zapomina” o płatnościach, może to być kłopotliwe dla całej reszty. Kiepski pomysł, jeśli nie potraficie się dogadać.
• Jeśli znajdziesz lepsze oferty na kartę – nie każdy musi mieć abonament! Dla niektórych korzystniejsze są oferty prepaid z dużą paczką internetu i brakiem zobowiązań.

Innymi słowy: jeśli się nie zgracie, nie odczujecie realnych oszczędności (a nawet wręcz przeciwnie – opłaty mogą wzrosnąć). Czasem tańsze okazuje się zostanie przy dotychczasowych rozwiązaniach, lub np. drobna modyfikacja aktualnych abonamentów.

❗ Jeśli jeden z numerów zostanie przeniesiony do innej sieci, opłaty za abonament wzrosną. Przed podpisaniem umowy upewnij się, że nikt z rodziny nie planuje w najbliższym czasie “przenosin”.

Abonament rodzinny to wygodny sposób na niższe rachunki i mniej formalności. Jeśli wszyscy domownicy faktycznie korzystają z telefonów i internetu, oszczędności roczne bywają spore (nawet rzędu 1000 złotych), zwłaszcza gdy w pakiecie są bonusy jak Netflix czy HBO Max. Jednak trzeba się zastanowić – nie każdy potrzebuje abonamentu, a wspólny rachunek może rodzić problemy z płatnościami. Najważniejsze to upewnić się, że taka usługa faktycznie będzie korzystna dla Twojej rodziny!